Mugole palą książki

1 kwietnia 2019

W czasie, gdy w gdańskim Zielonym Trójkącie księża i ministranci palą „nieprawomyślne” książki, sięgnijmy do badań na temat czytelnictwa. W grupie wiekowej 15-24 45% nie przeczytało żadnej książki. Nic dziwnego – 13% deklaruje że „bardzo nie lubi czytać książek”, a aż 22% że „raczej”.

Dlaczego młodzież nie lubi czytać książek? Dlatego, że książka to dla nich przykry obowiązek, związany ze szkołą. Nic dziwnego: w kanonie lektur znajdują się dzieła wybitne, ale także anachroniczne „kobyły”. Darujmy sobie tytuły, ale, doprawdy, trzeba być świętym, aby nie zasnąć przy lekturze niektórych pozycji z listy obowiązkowej – inna epoka, inne realia, inne wartości, nieznane nam dzisiaj problemy i emocje. A lekcje na ich temat są schematyczne, przewidywalne, promujące jedynie słuszny model i interpretacje. Potrafią każdego młodego człowieka zniechęcić do czytania. Rezultaty widać na statystykach.

Książki takie jak „Harry Potter” sprawiają, że młodzi sięgają po książkę nie z obowiązku, a dla przyjemności. Przygody trojga przyjaciół w Hogwarcie, magia, intryga, miłość, walka ze złem (spersonifikowanym przez Sam-wiesz-kogo) – to porywająca historia, która sprawia, że młodzież czyta z wypiekami na twarzy, potem sięga po następną część i jeszcze następną.

Więc kiedy mugole palą książki, ja je promuję. Jeżeli ktoś nie czytał „Harry’ego Pottera” i chce pożyczyć którąś część, chętnie mu udostępnię. Proszę o kontakt z moim biurem poselskim, Al. Grunwaldzka 115 w Gdańsku.

Social media

Pin It on Pinterest