Piętnaście lat temu Polska weszła do Unii Europejskiej

1 maja 2019

Piętnaście lat temu Polska weszła do Unii Europejskiej i to dobry moment na refleksję osobistą. Po 1990 roku jeździłam trochę turystycznie i zarobkowo po Europie i pamiętam to upokarzające uczucie przy przekraczaniu polskiej granicy i zaraz potem. Kontrola paszportów, kontrola bagażu. Ile państwo mają gotówki? Przed granicą – upychanie jakichś zapasów po kieszeniach, bo nie wolno, bo co jeśli cofną. Byliśmy obywatelami drugiej, a może nawet trzeciej kategorii. Nawet po przekroczeniu granicy – wizyta w sklepie przy stacji benzynowej. Nie było mnie stać nawet na kawę, kosztowała – w przeliczeniu na złotówki – majątek.

To stopniowo się zmieniało, ale po 2004 roku zmieniło się na dobre. Pamiętam kiedy kilka lat później, już po wejściu Polski do strefy Schengen, jechałam autobusem. Przysnęłam w trasie. Kiedy zatrzymaliśmy się na krótkim postoju poszłam coś kupić i… nagle zorientowałam się, że nie jesteśmy już w Polsce, a ja w kieszeni mam tylko złotówki. Przejechaliśmy przez granicę ot tak, bez zatrzymywania się. Wtedy bardzo mocno odczułam, co to znaczy „być częścią Europy”. Po raz kolejny, kiedy przekraczałam jedną z granic poza Unią. Deja vu: kontrola bagażu, „na tym zdjęciu to pani?”, „ile przewozicie gotówki?”. Młode pokolenie powinno choć raz odbyć taką wycieczkę, aby zorientować się, jak wygląda świat poza Unią i że to, czego doświadczają na co dzień, nie jest oczywiste i dane raz na zawsze.

Unia Europejska dzisiaj to widoczne na każdym kroku inwestycje: nowe drogi, mosty, pociągi, wodociągi, szpitale. To możliwość świadczenia usług na terenie całej Europy bez dodatkowych formalności. To wspólny rynek pozwalający polskim przedsiębiorcom eksportować. To obniżone koszty transakcji handlowych. To darmowy roaming od Lizbony po Helsinki i przelewy międzynarodowe za pięć złotych. To wspólna ochrona konsumenta, środowiska naturalnego, praw człowieka. O tym, jak ważna jest Unia Europejska, powinny przypominać mam zwłaszcza zdarzenia dziejące się na jej peryferiach: rosyjska aneksja Krymu, wojna w Syrii, niepokoje i rozruchy w Afryce Północnej.

Jestem dumna, że jestem Polką; jestem dumna, że jestem Europejką. 1 maja zawsze będzie dla mnie szczególnym dniem.

Social media

Pin It on Pinterest